Trudno jest dużo odczytać z ruchów, które do tej pory obserwujemy, ponieważ rynki nie mają zbyt wiele do pracy, zarówno z perspektywy nagłówkowej, jak i technicznej. Kurs EUR/USD wzrósł teraz o 0,3% do 1,0230 z około 1,0200 wcześniej, ale w większości nadal utrzymuje się w ostatnim przedziale między 1,0100 a 50,0 zniesienia Fib na poziomie 1,0283.
Patrząc na rzeczy, dolar siedzi bardziej zmieszany z lekkimi stratami w stosunku do funta i franka. Tymczasem jest nieco w górę w stosunku do walut surowcowych. Dla mnie to tylko jeden z tych dni. Widzimy pewne rozszerzenie zakresów, ale nie ma znaczącego działania, ponieważ gracze rynkowi będą czekać na dane o CPI w USA, zanim wzmocnią się jakiekolwiek ruchy.