Coraz więcej osób korzysta z fałszywych stron rządowych, które obiecują szybkie wydanie paszportu, szarej karty czy naklejki Crit’Air… za opłatą. Takie działania nie zawsze są nielegalne, ale niektóre ukrywają prawdziwe oszustwa w celu kradzieży danych osobowych. Nieoficjalne strony rządoweogromne w Internecie, ostrzega Le Parisien. Gazeta Ile-de-France pośredniczy w zeznaniu mężczyzny, który zapłacił 125 euro za paszport. Bez wątpienia po prostu wpisał w wyszukiwarkę hasło „tworzenie paszportu” i kliknął w pierwszy link. Prawdopodobnie oficjalna strona Ale dopiero na stronie Agencji Dokumentów Chronionych (ANTS) można wypełnić pierwszy wniosek paszportowy przed obowiązkową wizytą w ratuszu. Kwota do zapłaty wynosi wtedy 86 euro, co najwyżej cena marki. Niestety, nie tylko młodzież została oszukana przez te strony fałszywymi oficjalnymi twierdzeniami. „Nie okłamujemy samych siebie, strona internetowa ANTS nie jest tym, co ludzie znają najlepiej” – skarży się prawnik ze stowarzyszenia ochrony konsumentów CLCV. Klikają na te płatne platformy, aby znaleźć się na szczycie wyników wyszukiwania online. » wspólne zasady Podczas gdy niektóre witryny „bez wartości dodanej” pobierają niepotrzebne opłaty i czekają dłużej, inne to zwykłe oszustwa. Celem tych autorów jest jedynie odzyskanie kilkudziesięciu euro i danych kontaktowych lub osobowych oszukanego użytkownika. Jak wskazuje Le Parisien, aby uniknąć takich błędów, konieczne jest wszczynanie postępowań administracyjnych wyłącznie za pośrednictwem service-public.fr i ants.gouv.fr. Ponadto należy oszczędzać czas, zachować krytyczny umysł iw razie potrzeby zasięgnąć porady bezpośrednio u kierownictwa.

By Michał Kawalec

Absolwent Wydziału Finansów na kierunku Finanse i Rachunkowość, w trakcie studiów magisterskich Rynki Finansowe, ze specjalności Doradztwo Inwestycyjne. Z rynkiem walutowym związany jest od kilku lat. Zwolennik analizy technicznej, specjalizuje się w geometrii rynku.